poniedziałek, 14 stycznia 2013

Z jednej skrajności w drugą

Są ludzie którzy ślepo wierzą w popkulturę. Ciuchy, fryzury, zachowanie, co jest cool, trendy a co obciachem i żenadą wiedzą z ogólnie pojętych mediów. Wtłaczany do głowy schemat za schematem to nasza codzienność. Schemat już nie prosty, na zasadzie "jeśli A to B", ale rozbudowany, złożony, który osobiście nazywam "patternem zachowań". Tak jest łatwiej, nie trzeba się męczyć analizowaniem, samodzielnym myśleniem, wyciąganiem wniosków...

Każdy z nas działa wykorzystując schematy - bez tego mechanizmu nadal zastanawialybyśmy się, czy włożyć rękę do ognia, albo czy skok z dziesiątego piętra jest bezpieczny. Oczywiście koloryzuję, ale wiecie o co mi chodzi. Schematy pozwalają nam na normalną prędkość życia. Ale "pattern zachowań" to już inna para kaloszy... Zamiast osoby która ułatwia sobie życie posługując się tam gdzie potrzeba skrótami, mamy do czynienia z umysłowym zombie, które jedynie stwarza pozory samodzielnego myślenia. Ale nie o takich ludziach miała być ta notka - każdy z nas zna conajmniej jedną taką osobę, a ci co mają pecha trochę więcej.

Chciałem natomiast napisać o osobach, które wydają się mieć otwarte umysły, czego dowodem może być na przykład zainteresowanie rozwojem duchowym (tak, wiem, przyczepiłem się strasznie tego "rozwoju duchowego"), a tak po prawdzie wybierają tylko nieco inny "pattern zachowań". Zamiast jednej papki, przyjmują inną i nie różnią się niczym od pozostałych zombie.

Sztuką jest wyzwolenie się z ograniczeń, jakie sobie sami zakładamy, a których często nie widzimy. To, że interesujemy się chociażby ezoteryką, nie oznacza wcale, że myślimy swobodnie. Nie wszystko co jest poza mainstreamem to alternatywa dająca wolność od schematów. Nie każda osoba zainteresowana duchowością i doskonaleniem siebie to wolnomyśliciel i filozof...

Prawda jest taka, że to nie wpadanie z jednej skrajności w drugą. To wciąż ta sama skrajność, tylko tematyka nieco inna.

Dlatego apeluję. Wątpmy, analizujmy i myślmy samodzielnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz