piątek, 20 stycznia 2017

Jedna z ważniejszych zasad

"Cza­sem, aby zajść da­leko, wys­tar­czy umiejętnie i w porę schodzić in­nym z drogi."

-Eugeniusz Korkosz


 Powyższy cytat można interpretować na wiele różnych sposobów, a i tak będzie prawdziwy na wielu poziomach. W kontekście który mnie najbardziej interesuje zdaje się mówić: nie chwal się tym, że jesteś 'Chodzącym w Ciemności'. A przynajmniej nie chwal się większości - oni tego nie zrozumieją. Będziesz inny, dziwny i jeśli nie masz wyjątkowej pewności siebie oraz silnego charakteru może Cię to zatrzymać, przyblokować, a przynajmniej mieć po prostu negatywne konsekwencje.

Nie staraj się edukować innych w bezpośrednich rozmowach, chyba że tego wyraźnie oczekują, bądź wiesz że w tym konkretnym przypadku będzie to na miejscu. Masz znajomego który tylko ogląda mecze, popijając piwo i czasami po prostu skacze po kanałach? Myślisz że marnuje swój potencjał? Uważasz, że lepiej byłoby jakby zaczął się rozwijać? Zapewne masz rację, ale nie ma to kompletnie żadnego znaczenia. Kompletnie żadnego.

Do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć. Dorosnąć.

Nie ma sensu tracić energii na próby zbawienia ludzkości. Większość i tak nie chce być zbawiona. Albo nie rozumie tego konceptu...

Ludzie ograniczeni, o wąskich horyzontach myślowych będą Ci przeszkadzali w rozwoju, jeśli im tylko na to pozwolisz. Jeśli masz dość sił z którymi nie wiesz co robić, to droga wolna, rozpocznij walkę. Postaw się i powiedz: 'Nie, to ja mam rację!'

Sam przeciwko wszystkim - też lubię ten klimat.

Ale choć to niezwykle romantyczne, wręcz epickie, jest też kompletnie nieopłacalne. No chyba że świadomie decydujesz się na stratę czasu i energii, bawi Cię to, albo zwyczajnie nie masz już nic do stracenia. W przeciwnym wypadku daruj sobie. Wykażesz się odwagą i hartem ducha, pokażesz że faktycznie wierzysz w swoje ideały, ale fali nie powstrzymasz. Zaleje Cię, przewróci, wytarmosi i ubabrze w błocie. A jak wstaniesz (jeśli?) to już nie będziesz taki pewny siebie.

Działaj tylko tam, gdzie widzisz że faktycznie możesz coś osiągnąć. Zamiast próbować otwierać oczy wszystkim dokoła, wybierz sobie pojedyncze osoby, które faktycznie mają potencjał. Kto wie, może ten człowiek Cię zaskoczy? Bo może podobnie jak Ty, schodzi z drogi większości ludzi?

Prawdziwy 'Chodzący w Ciemności' to nie zbuntowany nastolatek, krzyczący tylko 'Zobaczcie mnie! Zwróćcie na mnie uwagę!'. To osoba świadomie wybierająca drogę rozwoju i poszukiwania ukrytych skarbów. To osoba świadomie wybierająca partnerów do szczerej rozmowy. To osoba która zamiast głupkowato stać na drodze niepowstrzymanej fali, uderza celnie tam, gdzie rzeczywiście może coś zrobić.

Chodzący w Ciemności - bo wierzę że jest nas więcej niż tylko jeden Stary Wędrowiec - niechaj ta ciemność w której się poruszamy chroni nas wszystkich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz